Odtwarzanie i słuchanie muzyki z dobrą jakością to zagadnienie złożone. Jednym z najważniejszych składników „dobrego dźwięku” jest odpowiednie ustawienie kolumn w pokoju odsłuchowym.

Proporcje mają znaczenie.

Nawet najlepszy sprzęt grający ustawiony w niewłaściwy sposób, w nieodpowiednim pomieszczeniu zagra źle. Wiele jest czynników psujących odsłuch. Podobnie jak w wielu innych dziedzinach, tu także ważne jest odpowiednie zbilansowanie zysków i strat. W pomieszczeniach dużych można łatwiej opanować bas, ale za to mogą pojawić się problemy z pogłosem. W pomieszczeniach małych trudno, lub wręcz niemożliwe jest, aby uzyskać liniowo schodzący niski bas. Przeważająca liczba pomieszczeń mieszkalnych to prostopadłościany. Ściany takich pomieszczeń ustawione pod kątem prostym generują siatkę osłabień i wzmocnień dźwięku, różną dla każdej częstotliwości. To tak zwane mody pomieszczenia. Duży wypływ na to, jak bardzo to zjawisko będzie dokuczliwe mają proporcje pokoju, na które zazwyczaj mamy niewielki wpływ (chyba, że dopiero projektujemy nasz dom). Najlepsze są pomieszczenia, w których stosunek wysokości do szerokości i do długości będzie wynikał ze złotego podziału. W takim pomieszczeniu mody będą rozłożone równomiernie w całym paśmie i dzięki temu mniej degradować rozchodzenie się dźwięku. Najgorsze to takie gdzie stosunek długości ścian będzie zbliżony do 1:1 lub 1:2… Czyli kwadrat, lub podwójny kwadrat.

Jakie są problemy i co można zrobić?

Nawet w pomieszczeniu idealnym pod względem proporcji, miejsce ustawienia kolumn powinno minimalizować nakładania się na siebie fal węzłowych. Współczesne wnętrza w stylu minimalistycznym – proste, puste, o dużej ilości dobrze odbijających fale akustyczne dużych płaszczyzn, nie stwarzają dobrych warunków akustycznych. Często nawet rozmowa w nich, jest utrudniona przez niemiły dla ucha pogłos i nakładające się na siebie rezonanse. Zazwyczaj wymagają dodatkowych zabiegów, by je przystosować do słuchania muzyki. Warto jednak zacząć od znalezienia najlepszego miejsca do ustawienia kolumn, tak by maksymalnie rozproszyć fale stojące pochodzące od odbić dźwięku od ścian.

Wyznaczymy takie miejsca rysując kolejne, pomniejszające się moduły, bazujące na wymiarach naszego pomieszczenia i odpowiedniej proporcji boków każdego z modułów. Na załączonych rysunkach podaję zasadę wyznaczania najlepszych miejsc postawienia kolumn w pokoju o idealnej proporcji (1:1,62). Jeśli pokój będzie inny, to należy wyznaczyć te miejsca na podstawie jednego z boków pomieszczenia pamiętając, że wynik trzeba będzie skompensować za pomocą większej ilości ustrojów akustycznych: ekranów rozpraszających, ekranów pochłaniających i pułapek basowych. Sposób wyznaczenia modułów na załączonym rysunku.

Na kolejnych rysunkach pokazuję przykłady, jak można używać takich modłów do znalezienia miejsc teoretycznie najlepszych do ustawienia kolumn. Poniżej propozycje ustawienia na dłużej ścianie pomieszczenia:

i na ścianie krótszej:

Na następnym rysunku umieściłem propozycje ustawień kolumn w pomieszczeniu niezbyt już dobrym do odsłuchu (o proporcjach boków – 4:5).

Rysunek ostatni przedstawia przykładowe rozwiązania ustawień kolumn w pomieszczeniach sprawiających najwięcej kłopotów (pomieszczenia o proporcji 1:1 i 1:2).

W praktyce jest to tylko wstępna propozycja, ustawień. Na jakość dźwięku mają bowiem wpływ także inne czynniki niż tylko kształt i wymiary naszego pokoju. Można jednak od tego zacząć. Gdy już wyznaczymy takie miejsca w naszym pomieszczeniu, można je zweryfikować wstępnie za pomocą odsłuchu. Gdy znajdziemy optymalne naszym zdaniem rozmieszczenie kolumn, można przystąpić do precyzyjnego dostrojenia innymi metodami. Stosuje się tutaj różnego typu ustroje akustyczne. Dobiera się je opierając się na pomiarach. Pomaga też wiedza i wcześniejsze doświadczenie. Można to robić na własną rękę, ale nie jest to sprawa trywialna. Wymaga zakupu sprzętu, oprogramowania, a także przyswojenia sporej dawki wiedzy. Dlatego warto zastanowić się nad zleceniem projektu i wykonania adaptacji akustycznej firmie specjalizującej się tej dziedzinie. Adaptacja akustyczna pomieszczenia jest zależna od indywidualnych gustów co do charakteru dźwięku, rodzaju słuchanej muzyki, jak i preferencji co do wyglądu samej aranżacji.

Ustawienie kolumn na dłuższej ścianie pomieszczenia daje szerszą bazę stereo i większą przestrzenność dźwięku. Ustawienie na ścianie krótszej ułatwia wytłumienie tylnych odbić (bo mamy tam wtedy zazwyczaj więcej miejsca na adaptację akustyczną). Daje efekt bardziej studyjny. Wybór ten i tak częściej zależny jest od zastanej sytuacji przestrzennej naszego pomieszczenia; tego gdzie mamy okna, drzwi, wnęki…; niż od naszej woli. Ustawiając kolumny dalej od ścian minimalizujemy podbicie niskich tonów. Dostajemy też więcej miejsca na adaptację akustyczną pomieszczenia. Jest to zazwyczaj rozwiązanie lepsze dla dźwięku, ale dla wielu osób mniej akceptowalne, ze względu na znaczne zmniejszenie miejsca na inne funkcje, jakie ma spełniać pomieszczenia mieszkalne. Adaptację można przeprowadzać etapami. Wraz z rosnącą świadomością potrzeb, stopniowo poprawiać jej jakość.

Prosta metoda jaką opisałem pozwala znaleźć optymalne miejsce ustawienia kolumn w pokoju odsłuchowym. Jej rezultaty mogą być dobre, ale to tylko baza do dalszej adaptacji akustycznej pomieszczenia.